Polscy naukowcy chcą produkować zdrowsze jabłka i wiśnie

Zdrowsze wiśnie i jabłka będzie można produkować dzięki odpowiednim bakteriom i grzybom zastosowanym w preparatach do ekologicznej uprawy owoców. Prace m.in. nad stworzeniem banku pożytecznych dla roślin mikroorganizmów glebowych są prowadzone w ramach projektu EkoTechProdukt.

Projekt o akronimie EkoTechProdukt pt. "Opracowanie innowacyjnych produktów i technologii dla ekologicznej uprawy roślin sadowniczych" prowadzi Instytut Sadownictwa i Kwiaciarstwa im. Szczepana Pieniążka w Skierniewicach (INSAD) we współpracy z Uniwersytetem Medycznym w Łodzi. Projekt jest realizowany w latach 2009-2014, w ramach programu Innowacyjna Gospodarka. Na jego realizację przeznaczono prawie 24 mln zł.

Celem projektu jest poprawienie efektywności ekologicznej produkcji jabłoni, wiśni i truskawki, a więc trzech najważniejszych dla polskiej gospodarki gatunków roślin sadowniczych.

Jak w rozmowie z PAP wyjaśniła kierownik projektu EkoTechProdukt, dr Lidia Sas Paszt z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, w uprawach ekologicznych, zamiast pestycydów i nawozów sztucznych stosuje się naturalne środki ochrony roślin, m.in. pożyteczne mikroorganizmy glebowe. Niektóre gatunki bakterii żyjących w glebie, na liściach czy korzeniach mogą chronić rośliny przed atakiem patogenów.

Również niektóre grzyby mikoryzowe, żyjące w symbiozie z korzeniami roślin, chronią rośliny przed chorobami, a dodatkowo zwiększają pobieranie cennych składników mineralnych z gleby. Mikroorganizmy stosowane w ochronie roślin są mniej szkodliwe dla człowieka niż pestycydy, ale też mogą sprawiać, że np. owoce będą lepszej jakości i bogatsze w cenne składniki.

Podczas projektu powstaje SYMBIOBANK - jedna z największych w Europie baza pożytecznych dla roślin mikroorganizmów glebowych. W ramach SYMBIOBANK-u są izolowane, identyfikowane i charakteryzowane szczepy pożytecznych bakterii i symbiotycznych grzybów mikoryzowych, które mogą znaleźć zastosowanie w biopreparatach przeznaczonych do uprawy roślin.

Jak zaznaczyła dr Lidia Sas Paszt, już teraz naukowcom z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach udało się zgromadzić 150 pożytecznych szczepów mikroorganizmów glebowych. "Spośród tych 150 szczepów musimy wytypować 10-15 najbardziej skutecznych, które najlepiej oddziałują na rośliny. Najbardziej wartościowe szczepy pożytecznych mikroorganizmów glebowych zostaną zastosowane w komercyjnych biopreparatach i inokulach (zawiesinach cząstek patogenu - PAP) bakteryjno-mikoryzowych w uprawie roślin sadowniczych" - wyjaśniła ekspert.

Mikroorganizmy do SYMBIOBANKU naukowcy zbierali m.in. w Bieszczadzkim Parku Narodowym, gdzie rosną dzikie i stare gatunki i odmiany roślin sadowniczych, a bioróżnorodność mikroorganizmów, które żyją tam z roślinami w symbiozie jest ogromna.

Ważnym aspektem badań jest także wpływ mikroorganizmów stosowanych w nowych biopreparatach na ludzki organizm. Bo grzyby i bakterie, choć pożyteczne dla roślin, mogą się okazać szkodliwe dla człowieka.

Jak zdradziła PAP dr Sas Paszt, ze wstępnych badań przeprowadzonych w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach i na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi wynika, że pewne odmiany jabłek i wiśni wyprodukowane przy użyciu polskich biopreparatów nie tylko nie są dla człowieka szkodliwe, ale zawierają więcej substancji prozdrowotnych, niż owoce pochodzące z tradycyjnych upraw ekologicznych.

Polscy naukowcy muszą jeszcze opracować sposób dostarczenia żywych mikroorganizmów do otoczenia roślin. Dr Sas Paszt wyjaśniła, że teraz prowadzone są prace nad otoczkowaniem pożytecznych mikroorganizmów glebowych. Polega ono na umieszczaniu bakterii i grzybów w kuleczkach, które po zetknięciu z glebą uwalniają pożyteczne mikroorganizmy.

Jak powiedziała specjalistka, w Polsce jedynie 1 procent wszystkich gospodarstw rolniczych stanowią gospodarstwa ekologiczne. Zdaniem naukowiec, w naszym kraju brakuje odpowiednich ekologicznych preparatów. Do Polski sprowadza się bioprodukty zagraniczne, a - według badaczki - są one nie tylko drogie, ale nie zawsze są dostosowane do polskich warunków glebowych. Innym problemem jest brak ekologicznego materiału szkółkarskiego a więc np. sadzonek truskawki, drzewek jabłoni czy wiśni. Te problemy rozwiązać ma projekt EkoTechProdukt.

Źródło: PAP – Nauka w Polsce, www.naukawpolsce.pap.pl, Ludwika Tomala
 
 
.